piątek, 3 kwietnia 2015

Grecka Wyspa Crete



Grecka Wyspa Crete

Grecja to antyczne państwo, posiadające długoletnią historię oraz bogate dziedzictwo kulturowe. Państwo, gdzie narodziła się filozofia, demokracja oraz igrzyska olimpijskie.  Do Grecji należy również około 1000 wysp. Jedną z najpopularniejszych jest Kreta. Jest to wyspa, na której powstała postać Greka Zorby. Znajduje się tam również najdłuższy (18 km) wąwóz w Europie, Samaria, którego pokonanie zajmuje nawet do 7 godzin.Grecja to nie tylko piękna pogoda i wylegiwanie się na złocistych plażach. To nie tylko kuchnia grecka – sałatka z serkiem feta, potrawy z jagnięciny, ciasta oraz wszelkiego rodzaju wina. Jest to również wspaniałe państwo przepełnione historią. Każde miasto greckie  oraz wyspa są miejscem, które warto poznać, dlatego też Grecja powinna znaleźć się na liście każdego podróżnika.
Kreta – największa z wysp greckich, leżąca prawie pośrodku drogi między naszym kontynentem a północną Afryką, to bez wątpienia „Królowa historii” na Morzu Śródziemnym.  Wyspa jest suchą i skąpą w roślinność wyspą, najeżona górami, z mnóstwem zatok, głębokich wąwozów, wielokorytarzowych jaskiń, wietrzejących skalnych nisz i żyznych dolin - dawała szansę przeżycia już w neolicie, a może i dużo, dużo wcześniej. To tu już kilka tysięcy lat temu żyli ludzie, którzy dali początki europejskiej cywilizacji i kultury, tu narodzili się bogowie Olimpu, tu powstały mity, o których uczymy się dziś w szkołach. Jednak Kreta odkrywająca przed nami fragmenty swej historii i wywołując tym coraz to nowe skojarzenia, to nie tylko przeszłość. Kreta to także dziś i jutro. Bo przecież podziwiając jej bogatą historię mimochodem widzimy i jej dzień dzisiejszy, jej rozwój i wyzwania, przed którymi stoi. 
















Pałac w Knossos 
Knossos to miejscowość na greckiej wyspie Kreta, położona ok 6 km na południowy wschód od stolicy tej wyspy, Heraklionu. Największą atrakcją Knossos, pozostałość kultury minojskiej, czyli rozległe ruiny pałacu pochodzącego z 2000–1400 p.n.e. zwanego labiryntem kreteńskim która każdego roku przyciąga tutaj rzesze turystów, jest pałac mitycznego króla Minosa. Monument został odkryty, w wyniku prac archeologicznych, przez Arthura Evansa w latach 1899-1905. W ciągu kilkusetletniej historii kultury minojskiej pałac ten był kilkakrotnie przebudowywany. Główne przeróbki dokonane zostały po 1750r. p.n.e., kiedy to prawie wszystkie budowle Krety ucierpiały na skutek trzęsienia ziemi. Odbudowane wówczas pałace w Knossos i Fajstos przetrwały do XVw. p.n.e. - do czasu ich zniszczenia po wybuchu wulkanu na pobliskiej wyspie Thira (Santoryn, Santorini) i ograbienia ich przez najeźdźców - Mykeńczyków. To, co obecnie można zwiedzać w Knossos, to zrekonstruowane ruiny najpóźniejszego pałacu. Pałac to ponad tysiąc połączonych ze sobą pomieszczeń, które służyły do wielu różnych czynności. Były tam pracownie rzemieślnicze, magazyny, pomieszczenia kultu religijnego, a także sala tronowa, w której odnaleziono charakterystyczne malowidła. Na terenie Knossos znaleziono także tabliczki z pismem linearnym. Wiele o życiu tutejszych starożytnych ludzi można dowiedzieć się również z fresków. Przed tym sławnym odkryciem, miejsce to istniało jedynie w mitologii. To o tym miejscu mowa jest w  micie  o Minotaurze. W wielkim skrócie wyglądało to tak: pałac należał do króla Minosa, którego żona urodziła półbyka, półczłowieka imieniem Minotaur. Dbając o bezpieczeństwo ludzi, Minos nakazał Dedalowi wybudować labirynt, w którym uwięziono potwora.  Potem sprowadzano dla niego chłopców i dziewczynki na pożarcie. Cała historia kończy się jednak dobrze, potwór zostaje pokonany przez Tezeusza i niezawodną nić Ariadny, córki Minosa. Dużym ułatwieniem zwiedzania są tabliczki informujące, co się w tym miejscu znajdowało. warte  dłuższej uwagi jest  Wschodnie skrzydło pałacu, gdzie znajdują się prywatne komnaty króla i królowej z toaletami, łaźniami i basenami. Skrzydło Wschodnie pałacu posiadało pierwotnie cztery kondygnacje - do dziś zostały trzy. Kondygnacje te łączyła pokaźnych rozmiarów "klatka schodowa" - tzw. Wielkie Schody. Prywatne apartamenty pary królewskiej: Megaron KrólaMegaron Królowej także oglądamy przez szyby. W Megaronie Królowej widzimy słynny fresk z rybami i delfinami (stąd inna nazwa pomieszczenia to Sanktuarium Delfina).  Dalej Kierując się do północnej części Skrzydła Wschodniego dochodzimy do Strażnicy Północnej pałacu. Główną jego część stanowi obecnie Komnata Byka, a w niej fresk reliefowy (wypukły) przedstawiający szarżującego byk.











Heraklion. Muzeum Archeologiczne
Muzeum Archeologiczne posiada największą na Krecie kolekcję eksponatów z okresu minojskiego. I chyba tylko Muzeum Archeologiczne w Atenach może pochwalić się większą kolekcją. Zbiory wystawione są na dwóch piętrach i co jest istotne - kolejne sale urządzone są w porządku chronologicznym. Jeśli uwzględni się fakt, że wszystkie te znaleziska mają ponad 3000 lat to doprawdy trudno wyjść z podziwu dla twórców kultury minojskiej. Nie sposób omówić wszystkiego co tam można zobaczyć - wymienię tylko najważniejsze eksponaty. W sali II wystawione są mozaiki miejskie pochodzące z okresu Starego Pałacu (2000-1700r. p.n.e.). W następnej sali (III) wystawiono w centralnej gablocie słynny dysk z Fajstos. Pokrywają go znaki pisma obrazkowego (tzw. pismo linearne A - do dziś nie odkodowane) ułożone spiralnie na jego powierzchni. W sali IV również centralnie wyeksponowany ryton (naczynie do mieszania wody z winem) w kształcie głowy byka, z pozłacanymi rogami. W kolejnych salach można zobaczyć wspaniałą biżuterię, czarne wazy z rytymi zdobieniami. Podziw budzą cieniutkie ścianki niektórych naczyń glinianych. Niesamowite wrażenie robi też ryton z kryształu górskiego - znaleziony został rozbity na około 300 drobnych kawałków. Wiele pracy musiało kosztować poskładanie go w całość - takie puzzle 3D, jednak tym trudniejsze, że poszczególne części różniły się tylko kształtem, a nie kolorami. Przed schodami prowadzącymi na piętro ustawiono kilkanaście trumien i sarkofagów. Na piętrze dominują freski, głównie te oryginalne z pałacu w Knossos, z okresu późno minojskiego. Najsłynniejsze freski to: książę z lilią, delfiny z apartamentu królowej, czy Paryżanka. Ten ostatni przedstawia minojską dziewczynę, prawdopodobnie kapłankę lub może nawet boginię. Zarówno fryzura, jak i wyraźnie pomalowane na czerwono usta, rzeczywiście kojarzą tę postać z paryskimi kobietami z XIXw.



 
Wąwóz Samaria
Samaria liczy 18km długości należy do najdłuższych wąwozów w Europie , niestety z powodu dość trudnego szlaku  dla turystów udostępnione jest 16km. Turyści mają pieszo do pokonania 13 km, a następnie jeszcze prawie 3 km nadmorską równiną do wybrzeża Morza Libijskiego. Wąwóz znajduje się w południowo-zachodniej części Krety otoczony jest Górami Białymi (Lefka Ori), a przez niemal całą jego długość płynie bystry, krystalicznie czysty potok. (Czasami, gdy są silne opady deszczu wąwóz jest zamykany i wejście do niego jest stanowczo zabronione). Według wierzeń Starożytnych Greków to właśnie z Samarii bóg Apollo przyniósł ludziom światło. Samaria jest również rajem dla fauny i flory. Występuje tu bowiem ponad 450 endemicznych gatunków zwierząt i roślin, czyli unikatowych dla tego regionu i nie występujących nigdzie indziej naturalnie, np. kozy kri kri.









Ksyloskala - drewniane schody
Wejście na szlak (i do Parku Narodowego) jest w miejscu nazywanym Ksyloskala (1227 m n.p.m.). Nazwę tę tłumaczy się najczęściej jako "drewniane schody". Tak naprawdę to szlak w niczym nie przypomina schodów - raczej stromą kamienną ścieżkę, co kilka metrów przeciętą drewnianymi belkami. Mimo, że jest sucho kamienie są śliskie i ruszają się - trzeba bardzo uważać. Szlak zygzakiem schodzi w dół doliny. Wokół gęsty las sosnowy, i wysokimi skałami. Po prawej widać wysoki szczyt Gingilos - 2080 m n.p.m. Jest tu jednak bardzo gorąco i sucho. Nawet w cieniu nie czuje się chłodu czy orzeźwiającej wilgoci. Dobrze, że chociaż trochę wieje. Za to strumyki i źródełka nie są lodowate - można się spokojnie napić. Co 1-2 km są miejsca postojowe (widokowe), gdzie można uzupełnić wodę. Pierwszy odcinek to intensywne zejście w dół. Na długości około 4 km schodzimy 800-900 metrów. Wokół las prawie się nie zmienia. Pojawiają się sporadycznie wielkie krzewy obsypane fioletowymi kwiatkami. Widoczne w dole koryta strumieni są wyschnięte. 








Agios Nikolaos
Agios Nikolaos (Święty Mikołaj). To właśnie w tym miejscu znajduje się mała kapliczka św. Mikołaja. Dalej szlak zrobił się mniej stromy i równiejszy, tak więc można mniej patrzeć pod nogi, a więcej rozglądać się dookoła. Kilkakrotnie przekraczamy łożysko strumienia - początkowo wyschnięte, teraz z leniwie płynącymi strumykami. Pojawia się więcej kwitnących krzewów i drzew liściastych .W czasie drogi możemy zauważyć widoczne  kamienie milowe niskie drewniane słupki z metalowym oznaczeniem liczby przebytych kilometrów. 










Wioska Samaria
Opuszczona wioska Samaria - to około 7 km od początku trasy. W czasach panowania Wenecjan na Krecie powstał tu mały kościółek pod wezwaniem Błogosławionej Marii - Ossia Maria. Z czasem nazwa uległa skróceniu i pozostała "Samaria", dając miano wiosce i całemu wąwozowi. Po wyzwoleniu kościółek przejęli prawosławni, a cudowna ikona została przeniesiona z czasem do jednego z klasztorów na półwyspie Atos.
 









Stalowe wrota
Wyjście z wąwozu to tzw. Żelazne Wrota - przesmyk w skałach ma tam szerokość zaledwie 3,5 m. Jeszcze tylko 1,5 km i docieramy do końca .Końcowy szlak  jest zupełnie inny - wędrujemy wreszcie typowym wąwozem górskim, wzdłuż koryta rzeki, w otoczeniu wysokich skał. Im dalej w głąb, tym robi się coraz ciaśniej. Wysokie na kilkaset metrów ściany wąwozu zdają się zbliżać do siebie, a szerokość dna zmniejsza się do kilkudziesięciu metrów. Wędrujemy już korytem wyschniętej rzeki. Sideroportes czyli "Stalowe Wrota" - najwęższe miejsce w całym wąwozie. szerokość między skalnymi ścianami wynosi 3 metry, a ich wysokość to 500 metrów . Kawałek dalej wąwóz szybko rozszerza się w rozległą równinę. Widoczny jest  słupek 12 km, a niedługo potem docieramy do bramy Parku Narodowego. Trasa Samarii kończy się w miejscowości Agia Roumeli, gdzie można z widokiem na Morze Libijskie zjeść pyszny posiłek w jednej z restauracyjek albo odpocząć tuż nad brzegiem morza. 



 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz