Podróżniczy wehikuł: lipca 2014

TURCJA

O Turcji mówi się,ze jest to kraj czterech mórz – ponieważ otoczony jest morzami:

Czarnym, Egejskim, Marmara oraz Śródziemnym. Jest to idealne miejsce na wymorzone wakacje. Po pierwsze ze względu na wyjątkowe warunki do plażowania i nurkowania. Po drugie ze względu na piękny krajobraz oraz zabytki a także kulturę oraz tradycję.

W Turcji oprócz pięknych zabytków stworzonych prze ludzi, nie mniejsze wrażenie robią na przybyszu siły przyrody. Teren Turcji zajmuje bardzo duży obszar, chcąc zwiedzić całą część musielibyśmy spędzić na jej terenie ponad miesiąc. Ja miałam jak na razie możliwość spędzenia czasu w Alanya jest to znana turecka miejscowość wypoczynkowa. Na jednej z plaż kąpała się podobno Kleopatra i to na jej część nazwano ten pas ziemi , który egipskiej królowej sprezentował Marek Aureliusz. Planując wyjazd do Turcji nie przypuszczałam, że kraj zachwyci mnie tak bardzo. Od samego początku tuz po wylądowaniu , chłonęłam orientalne zapachy, barwy , oraz przepiękny zróżnicowany krajobraz. Wybór hotelu padł na Best Holiday, jest to skromny hotelik, ale bardzo przyjemny i czysty. Moim zdaniem idealny na nocleg, stanowi bardzo dobra bazę wypadowa na wycieczki. Jedyny minusem hotelu jest jego położenie w dużej odległości od plaży.

Co warto zwiedzić ?

Kapadocja

Przede wszystkim polecam wszystkim zwiedzić Kapadocję , fakt wycieczka dość droga , ale zapada w pamięci na wiele lat . Jedną z trakcji Kapadocji jest skalne miasto – obszar na którym wyrastają skalne formacje tworzące kominy o fantazyjnych kształtach.

Przyjeżdżając do Kapadocji mamy wrażenie , że czas zatrzymał się w miejscu kilkaset lat temu. Od razu widzimy jak są tu żywe miejsca, stworzone przez ludzi ponad tysiąc lat temu! To jeden z głównych powodów dla których Kapadocja jest na głównych szlakach turystycznych w Turcji.

Göreme to serce Kapadocji, do którego tysiące turystów przyjeżdżają, by zobaczyć wykute w miękkich skałach kościoły, mieszkania, pomieszczenia użytkowe, przejść się po dolinach i zachwycić się przepięknymi formacjami skalnymi od tysiącleci rzeźbionymi przez wiatr i wodę.

Na stosunkowo niewielkim obszarze zobaczymy tu pozostałości po chrześcijanach zamieszkujących te tereny na początku zeszłego tysiąclecia. Wspinając się na kolejne tarasy, wchodząc do kolejnych pomieszczeń, cofniemy się w czasie. W kilku zachowanych kościołach zobaczymy na ścianach piękne malowidła. Warto zobaczyć kościół Karanlik Kilise. Od reszty pobliskich świątyń ta wyróżnia się przede wszystkim dlatego ,że zachowała się w swojej całej okazałości najprawdopodobniej z powodu brak intensywnego światła, które mogłoby niszczyć malowidła na przestrzeni wieków. Wystarczy podnieść głowę, by zobaczyć wykute wysoko w skałach mieszkania. Kiedyś wiodły do nich drabiny i wykruszone w skałach schody. Dziś wiatr i woda na przestrzeni wieków zmieniły to miejsce nie do poznania. Wychodząc z głównego kompleksu Muzeum pod Otwartym Niebem w Göreme, nie zapomnijmy zajść do świątyni umieszczonej poza terenem głównego kompleksu. Zobaczymy tu przepiękny kościół z dobrze zachowanymi freskami. Warto spędzić tu więcej czasu, by chociaż przez chwilę mieć to miejsce tylko dla siebie przeżycie nie do opisania .

Dolina miłości, Dolina Róż, Długa Dolina, Dolina Gołębi… to tylko niektóre z tych, jakie możemy zobaczyć w Kapadocji i podziwiać podczas marszu. Latem te długie doliny są jak oazy na pustyni. Schowane przed palącymi promieniami słońca, mają własny mikroklimat. Podczas gdy na wzniesieniach nad nimi słońce wypala ziemię i wszyscy szukają cienia, tu chłodu jest pod dostatkiem. Jeśli zapragniemy odpoczynku, możemy usiąść w cieniu skał i podziwiać wznoszące się nad nami formacje skalne. Będąc w Kapadocji, grzechem jest nie pojechać do Derinkuyu, by obejrzeć podziemne miasto.

Wzgórze Kale

Warto również zwrocic uwagę na wzgórze zamkowe Kale . Można sie tam dostać z centrum Alanyi - bezpośrednio dolmuszami (autobusy miejskie) albo pod wzgorze możemy dojechac autobusem a dalej wyruszyć na piechotę . Co kto lubi. Po niecałych 20 minutach jazdy znajdziecie się Państwo na szczycie 600-metrowego wzgórza. Można wejść do muzeum ruin twierdzy (wstęp płatny w lirach tureckich), można też zatrzymać się w którejś z herbaciarni, zjeść pasterski placek zwany gözleme, kupić przepiękne chusty czy obrusy sprzedawane przez tureckie wieśniaczki. Z twierdzy roztacza się wspaniały widok na Alanyę i morze. Warto też zejść z głównej drogi by zwiedzić stary meczet, cysternę czy stary muzułmański cmentarzyk a nawet... zejść z twierdzy piechotą na sam dół, do historycznego portu i stoczni. Panoramy i panujący tam spokój na pewno dłużej niż ból w nogach zostaną w Waszej pamięci :).

Plaża Kleopatry

Według legendy, królowa Egiptu zażywała tutaj kąpieli morskich i słonecznych wraz z Markiem Antoniuszem.

Rejs Katamaranem wzdłuż wybrzeża Alanyi.

Wspaniały relaks, kąpiele morskie i słoneczne. Oprócz odpoczynku , możemy podziwiać piękną wodę oraz formacje skalne. Zdecydowanie polecam taka formę relaksu .

Co warto przywieźć z Turcji ?

W Turcji mamy pełen wybór zarówno produktów spożywczych jak i zwykłych pamiątek .

Warto zaopatrzyć się w :

herbatę rozpuszczalną w wielu smakach ( jabłkowa bardzo dobra J) , chałwę ( fajna sprawa w formie waty oraz lokalne słodycze (baklava i lokum). Tak jak i w innych krajach muzułmańskich, w Turcji można nabyć fajkę wodną (nargilę) do osobistego użytku. , dla kawoszy polecam tygielki do parzenia kawy.

Z pamiątek polecam przede wszystkim

Oko proroka

W Turcji, gdziekolwiek spojrzymy widzimy tzw Oko Proroka . To tradycyjna w tureckiej kulturze ozdoba Nazar Boncuğu (bonjouk) lub „Oko Proroka chroniące przed złym spojrzeniem". Bardzo często mieszkańcy wieszają mały amulet oka proroka blisko drzwi wejściowych do domu czy biura, czy wreszcie przypinają małe koraliki z okiem proroka na wewnętrznych stronach ubrań. Czasami nawet można zostać obdarowanym przez życzliwego gospodarza małym paciorkiem Nazara. Mi się zdarzyło to wielokrotnie J Oka proroka stanowią piękne uzupełnienie wzornictwa bransoletek, naszyjników, kolczyków czy pierścionków. Można uznać, iż Nazar spotkamy wszędzie tam, gdzie sięga ludzkie oko.